niedziela, 20 listopada 2011

ZNOWU WAS ROZCZARUJĘ :D

W sensie takim, że torebki niet :) U mnie kominy królują. Zazdroszczę tym z Was, u których już świątecznie - ja jakoś nie mam serca do takich cudownych maleństw, które później będą zdobiły Wasze domy. Zdecydowanie maksymalistką jestem, niestety nie tylko w kwestii
szycia :D
Jeśli więc zagląda tu ktoś, kto szyje albo decuje :) i miałby ochotę..., na małe "co nieco " :D w zamian za trochę świąt, to wiecie, ja zawsze... :)


A - jeszcze w sprawie rozczarowanych kominem - to bardzo miło, że nie tylko ja myślę tak, jak myślę :) - dzięki za Wasze opinie!!!
I na koniec - mam już potwierdzenie od dwóch Dziewczyn, że dotarły, czekam jeszcze na wiadomość szumiącą morzem :)

19 komentarzy:

Aninkowo pisze...

Komin przepiękny :) Bardzo chciałabym mieć taki. Chętnie wymieniłabym się bo szyję ale akurat nic świątecznego :(
pozdrawiam ;)

Bulma pisze...

A za mną też chodzi komin:) W sensie ja ja jakiś poluję:) Twój jest super, pomysłowy i fajny!
Pozdrawiam!

Joasiunia:) pisze...

Komin sama kupiłam na All bo to świetna sprawa:D Cudne są te Twoje:)

Nika pisze...

Ja co prawda ani nie szyję, ani nie decuje, ale biżuterię robię. Zatem jak byś miała ochotę na coś na specjalną świąteczno-sylwestrową okazję to ja chętna jak najbardziej jestem :)

jojcia pisze...

Jakie cudo, że też ja nie potrafię nawet prostych ściegów, nie mówiąc o prostym cięciu materiału ;).
Za to robię bombeczki (niestety wstążkowe) :).
Pozdrawiam.

Orin pisze...

Rozczarować to byś mnie mogła, gdybyś zrobiła coś niechlujnie, innej możliwości nie ma :D Komin wygląda cudnie...

Prządka pisze...

U mnie również święta hen, hen, za borem, za lasem, niczego więc nie zaproponuję, ale komplement zostawię: kominy szyjesz świetne, tak jako i torby (powtarzam się:).
I przy okazji komentarz do wcześniejszego posta a propos drugiego rozdania candy: ręce i nogi opadają! W głowie się nie mieści pomysłowość uczestników - na szczęście to tylko nisza.
Pozdrawiam serdecznie!

Sylwia pisze...

Komin bardzo ładny ci wyszedł:) Pozdrawiam Sylwia

barbaratoja pisze...

Przykro mi, ale jeszcze przesyłki nie mam;-(

Verha pisze...

Oooo czyżby to był mój komin? ;D Jeszcze raz dziękuję, świetnie się nosi! :)

izary pisze...

od razu rozczaruję :):) Kominy są swietne!!!! Jesli miałabys ochote na jakąś wymianke, to wiesz, ja zawsze chętnie :):)

ROMA pisze...

Kominy preferuję raczej włóczkowe,ale ten też jest fajny! Nie jest ładne to, co ładne, ale to, co się komu podoba!

mimode magda potaczek szwed pisze...

Asiu gratuluję nagrody "one lowely blog" :)pozdrawiam

Dysiak pisze...

Piękny ten komin. Ja nie wiem jak Ty to robisz, że tyle szyjesz. Acha w sprawie wymianki mam małą obsuwę. Niezupełnie z mojej winy. Moja wina polegała na tym ze wpadłam na pomysł, a nie moja, że żeby go zrealizować musiałam coś zamówić i poczekać na dosłanie nietypowych jak się okazało materiałów. Ale już jest i wykańczam. Pozdrawiam.

andzia35 pisze...

dla mnie kominy TWOJE TO REWELACJA!!!nie rozumie tej pani co taka urażona napisała!!!że torebkę chce!!!pozdrawiam cie cieplutko

Mięta pisze...

Mnie się Twoje kominy bardzo podobają :-)

Jomo pisze...

Szkoda, że mnie Twoja maszyna losująca ominęła. Ale muszę się przyznać do okropnej rzeczy: tak barwnie opisałaś perypetie kominowo-torbowe, że śmiałam się na całego :DDDD, choć wiem, że to wstyd...
Serdecznie zapraszam :)

Agata z magicznego atelier pisze...

Hheheh rozśmieszyła mnie troszkę sprawa z kominem :P choć wiem, że pewno na początku nie było Ci do śmiechu :) człowiek się stara, robi coś dla innych a oni mają to gdzieś :/ ale co zrobić- życie :)
Podziwiałam właśnie u Dysiaczka rzeczy, które dla niej uszyłaś na wymiankę- cudowne! A torebka po prostu szczęka opada :) Pozdrawiam Agata

Kalisz made pisze...

Oj potraficie podtrzymać człowieka na duchu, potraficie !!!! Dobrze, że jesteście - dziękuję!!!