Uwielbiam torebki z krawatów. Powstała już cała seria i na pewno bedą następne. Kolekcja nazywa się "Warszawska" - zgadnie ktoś dlaczego:)))) ? Każda torebka jest inna, unikalna i absolutnie niepowtarzalna.
SPZREDANA ( jedyny egzemplarz)
SPRZEDANA ( jedyny egzemplarz)
11 komentarzy:
Cudne są:)
Krawaty są nie wykorzystywane jako materiał, a szkoda. Bo można znalęźć prawdziwe perełki i materiały pierwszegogatunku:)
Dawno temu szyłam krawaty( bajecznie kolorowe i odlotowe:) ) Sam próbowałam nosić.
Teraz mam jeden pomysł na nie..ale zawsze coś innego jest wcześniej...
Torebki warszawskie podziwiam:) Warszawskie...bo "cwaniaki warsiawskie" chodzą pod krawatem i w czapce w kratkę...:)
Pozdrawiam serdecznie, po śląsku:)
Krystyna.
Druga fajna kolorystycznie oczywiście... a czemu warszawskie... hm... bo pod krawatem?
Witam!!! Już się martwiłam, ze coś cisza na blogu. A ty po prostu szalałaś z krawatami:) Torebki fantastyczne. Ostatnia bardzo w moich kolorach.
Pozdrawiam bardzo ciepło!
bardzo oryginalne ;)
Rewelacyjne!
Masz świetne pomysły. Pozdrawiam serdecznie.
oryginalne. powiem, że spodobały mi się :)
Torebki z krawatów?Czemu nie!Jak widac pomysł super w 100 procentach
Nie wpadłabym na to, żeby tak wykorzystać krawaty :) świetny pomysł, bardzo oryginalny i efektowny
pozdrawiam
Baaaardzo fajny pomysł z tymi krawatami :)
Świetne!
Super połączenie kolorystyczne. Na pomysł wykorzystania krawatów do uszycia torby nigdy bym chyba nie wpadła. Ale kiedyś wykorzystałam jeden jedwabny krawat do połączenia z filcem i zrobiłam z tego torbę. Przypomniałaś mi i może to powtórzę.
Pozdrawiam
Jagusia
Na taki pomysl mogla "wpasc"tylko Kaliszanka.Super!!!!
Prześlij komentarz